Sanicat Plus to higieniczny i niezawodny żwirek niezbrylający.
- popularny zapach lawendy
- ulepszona kontrola zapachu dzięki nowej formule.
- dobrze zapobiega rozwojowi bakterii dzięki specyficznym właściwościom sepiolitu.
- wykonany z naturalnego surowca, sepiolitu = przyjazny dla środowiska
- worki papierowe: 10l (ok 6.25kg)
- czystą, suchą kuwetę wypełnić żwirkiem do wys ok 3cm.
- nie usuwamy wilgotnego żwirku. Codziennie usuwamy jedynie odchody stałe i ew. uzupełniamy żwirek do 3cm wys. Pozostały w kuwecie żwirek można przemieszać za pomocą łopatki.
- po 7 dniach usunąć zużyty żwirek, kuwetę umyć, wysuszyć.
- zużytego żwirku lawendowego Sanicat Plus nie wyrzucać do toalety.
Sprawdź też inne akcesoria do pielęgnacji kota dostępne w sklepie!
Żwirek został bardzo pozytywnie przyjęty przez koty więc zakupujemy go nieprzerwanie od ponad 3 lat, bardzo łatwy w użyciu i czyszczeniu.
Jestem "wierna" temu zwirkowi od wielu lat, moim zdaniem najlepszy na rynku, kotom tez odpowiada. A zbrylajacym zwirkow nie toleruje.
Polecam ten żwirek. Używam od początku pojawienia się kotki w domu. Żwirek nie roznosi się, nie tworzy twardych, trudnych do usunięcia brył i co ważne - ma przyjemny zapach i na długo wystarcza. Cena w Animalii niższa niż w innych sklepach. Zdecydowanie bardzo dobry produkt.
Mialem 1 torbe tego zwirku i mojemu malemu kociowi sie podoba :)
Mnie rowniez, bo nie pyli (tylko troche przy nasypywaniu to kuwety), nie roznosi, nalezy go zmieniac w calosci raz na tydzien.
Ale ostatnio wyczytalem cos takiego :
Cytat z wikipedii o sepiolicie:"Uwaga! Według niepotwierdzonych źródeł w ostatnich latach minerał ten zaliczony został do szkodliwych, czynnych biologicznie minerałów oddziaływujących na żywe tkanki powodując, włóknienie płuc oraz choroby rakotwórcze."
Wiec teraz nie wiem, czy go kupowac!
Jednak ta uwaga dotyczy wszystkich zwirkow opartych na sepiolicie.
to jest żwirek niezbrylający wiec z jakiej racji mialby sie zbrylac?lawenda nie pachnie ale ja bardzo go lubie bo nie znoszę zwirkow zbrylających .przy 3 kotach nic innego bym nie robiła tylko wyjmowała zbrylony mocz.
czytajac pozytywne komentarze postanowilem zakupic ten zwirek, co prawda opakowanie jest troszke inne, tutaj na focie kot jest z profilu, na tym co ja kupielm kot jest pyskiem na wprost ;) ale nazwa ta sama
byl to pierwszy i ostatni raz, badziewie okropne, zapach lawendy to moze i on ma, ale aby go poczuc, to trzebaby nos w kuwecie trzymac, ale to nie jest najwazniejsze, najgorsze jest to, ze on sie nie zbryla, tworza sie stosy wilgotnego zwirku, ktore przy probie usuniecia rozsypuja sie na drobny mak, uniemozliwia to jakiekolwiek usuniecie brudnego zwirku, w zwiazku z tym, albo po kilku dniach jest smrod, albo musimy usunac cala zawartosc kuwety, a co za tymidzie, 10 litrowe opakowanie starcza na gora dwa tygodnie przy jednym kocie
generalnie niepolecam, a wrecz stanowczo odradzam
Kiedyś kupiłam go na "próbę". Moim zdaniem jest lepszy niż Benki i co ważniejsze, lepiej likwiduje zapachy w toalecie. Poza tym nie trzeba wyrzucać do siateczki, zktórej też się wydobywa zapach. Gdyby nie sylikonowe żwirki, to używałabym właśnie tego.
POLECAM !!! !!!
Ze względu na kocięta, od 3 lat kupuję wyłącznie ten żwirek, jest nieoceniony w hodowli.