Śmierdzi przeokrutnie ale koń chętnie zjada. Fajnie działa na układ pokarmowy lub wspomagająco w okresach zmiany sierści. Stosowałam też na drobne ranki czy strupki i dobrze się goiły. Szkoda, że po otwarciu trzeba butelkę zużyć dość szybko. Ciężko je zamówić zimą ze względu na niskie temperatury w jakich są transportowane, może się okazać, że nasze EMy są po prostu martwe.
Nawet bardzo wybredne konie chętnie je wypijają a większość od razu jak zobaczą, że mają je w poidle.
Wcierka bardzo "lejąca". Po zastosowaniu jej 2 razy koń miał przez 3 tygodnie spuchnięte nogi i ropne strupy, po czym skóra schodziła mu płatami, skończyło się na leczeniu antybiotykiem. Zdecydowanie nie polecam.