Świetny domek z kilkoma legowiskami. Wygląda bardzo ładnie - biały z szarymi poduszkami. Prosty w składaniu - nic nie skręcamy, tylko składamy odpowiednio nacięte elementy. Domek jest dość ciężki, ok. 13 kg, stabilny. Koty od razu zaakceptowały.
Dobry skład, łatwe otwieranie, pasztecik jest dość miękki. Niestety koty nie zjadły całego - smakowitość dużo mniejsza niż musy czy potrawki
Smaczna, kompletna karma o niezłym składzie. Mus jest miękki i dość mokry, łatwo rozgnieść go widelcem i wymieszać z dodatkową wodą czy lekami. Kartonik łatwo się otwiera, można wydostać całą zawartość.
Legowisko bardzo mięciutkie i przyjemne, idealne dla kotów, które lubią zwinąć się w kłębek. Idealne dla mniejszych kotów, ale i większy (biało-rudy) bez problemu umości się w środku. Legowisko jest lekko niestabilne, ale myślę, że to przez grubą poduszkę, musi się ułożyć. Koty od razu je polubiły, ustawia się nawet kolejka :)
Koty od razu przejęły pudełko, kolejka do spania, rozpoczęły też urządzanie nagryzając brzegi. Pudełko jest niewielkie, ale korzystają z niego wszystkie koty, i mniejsze i największy (cały biały na zdjęciu).
Bardzo fajna, spora miska. Spowalnia łapczywego kota, który bardzo często wymiotuje (połyka łapczywie chrupki, przysmaki). Miska nadaje się i do karmy suchej, i do mokrej oraz przysmaków typu sosik, krem. Faktycznie spowolniła jedzenie, na początku była wyzwaniem, teraz już trochę mniej, jednak wyrównała tempo jedzenia łapczywego kota z resztą stada - inaczej zjadał swoje i polował na cudze miski.
Tacka posmakowała mojej wybrednej kotce, która wybrzydza na wszystko, także jak najbardziej jesteśmy na tak. Druga kotka także zjada bez problemu, nawet wraz z lekami.
Tacka posmakowała mojej wybrednej kotce, która wybrzydza na wszystko, także jak najbardziej jesteśmy na tak. Druga kotka także zjada bez problemu, nawet wraz z lekami.
Wszystkie moje koty, bez wyjątku, przepadają za nimi, nawet ten najbardziej wybredny. Wszystkie smaki są akceptowane, kabanoski pakowane w pojedyncze opakowania.
Trzeba pamiętać, że nie każdy kot reaguje na kocimiętkę, ale moje lubią. Kulka naprawdę intensywna, koty szaleją nawet za reklamówką po zakupach. Wolą pluszowe zabawki z kocimiętką, ale kulkę tez lubią przytrzymywać i ślinić.
Ulubiona zabawka jednego z moich kotów. Tęczowe myszki podobają mu się najbardziej ze wszystkich myszek - nosi, podrzuca i aportuje. Pogubiliśmy ich już chyba dziesiątki.
Wąska szczotka, akurat do wyszorowania strzałki, czy nałożenia maści. Solidne włosie
Bardzo fajna, wygodna, lekko gumowana. Natomiast nie jest bardzo sztywna - bardziej do przeczyszczenia, jak już usuniemy wszystkie zaklejki etc, to fajnie zbiera kurz i gładko sunie po sierści. Mam wrażenie, że to syntetyczne włosie jest bardzo śliskie na sierści.
Wymiary są podane, więc można oszacować, jak duże jest zgrzebło. No trzeba się trochę namachać, jeśli chcemy wymasować całego konia, wiadomo. Ja jestem zadowolona, dobrze leży w dłoni, jest bardzo elastyczne i giętkie - takiego szukałam, nie twardej gumy jak w niektórych zgrzebłach. Przez to, że nie jest bardzo duże dobrze dopasowuje się w dłoni i dopasowuje do końskich kształtów. Bardzo fajnie usuwa zaklejki pod brzuchem, fajnie wyciąga też kurz "spod spodu", który potem można przejechać szczotką. Łatwo się czyści, można ostukać o korytarz i w razie potrzeby opłukać.
Nieduża, miękka, łatwa do czyszczenia, ale dla mnie zbyt miękka - dla konia, który lubi głaskanie po łbie ok, można pogłaskać, ale rewelacyjnie nie czyści. Koń nie polubił :)
Kopystka jak kopystka. Rączka dość pewna w uchwycie, jakby lekko antypoślizgowa, ale jednak dość gruba - wcale nie jakaś wygodna
Jeśli używamy zgodnie z przeznaczeniem, do oleju - super. Ja używałam trochę inaczej, bo jako pędzelek do normalnego smaru, który mogę zakręcić, nie ubrudzić wszystkiego wokół i łatwo umyć. Pędzelek się trzyma, włosie nie wypada, jest ok.
Szczotka sprawdza się, chociaż włosie uległo niewielkim odkształceniom, ale to normalne. Porządnie szorowałam kopyta na sucho z zaschniętego błota, na mokro, a i buty przejechałam, jak była potrzeba ;)
Całkiem fajnie pozwala odczyścić zażółcenia, chociaż bardziej stosowałam na wbite zabłocenia.
Zdrowa, aromatyczna przekąska/nagroda. Nie kruszą się w kieszenie, żaden koń jeszcze nie odmówił, nawet szkółkowy niezbyt zainteresowany innymi ciasteczkami - na Tasty Treatsa sam wyciąga głowę. Opakowanie strunowo zamykane, ułatwia zachowanie świeżości.